„Motylem jestem...” - Muzeum Motyli w Łebie

Kojarzony ze zwiewnością, efemerycznością, lekkością, feerią barw motyl fascynował ludzkość od zawsze. Trudno znaleźć stworzenie bardziej związane z latem – typowy wakacyjny polski obrazek to bujna łąka w pełnej fazie rozkwitu, a wśród rumianków, krwawników i wysokich traw trzepoczące swoimi delikatnymi skrzydełkami motylki. Podczas nadmorskiego urlopu możemy się tym stworzeniom przyjrzeć bliżej – w Muzeum Motyli w Łebie.

Fascynująca pasja stryja Staszka

Historia utworzenia muzeum okazuje się niezwykle budująca. Otóż powstało ono w chwili, gdy pragnący pozostać anonimowym kolekcjoner motyli z Władysławowa postanowił bezinteresownie podzielić się swoimi cennymi zbiorami z resztą świata. Tym godnym podziwu pasjonatem był stryjek dzisiejszych kustoszów Muzeum Motyli.

Na uwagę zasługuje fakt, że twórca kolekcji nie był nigdy naukowcem entomologiem – po prostu kochał motyle. Sam preparował znaczną większość okazów, w poszukiwaniu których zwiedził wszystkie kontynenty poza Australią. Wystawa opatrzona jest dokładnymi opisami każdego z motyli, obfitującymi w ciekawostki, które zainteresują nie tylko hobbystów.

Gdzie je znaleźć?

Niesamowita kolekcja stryja Staszka, zapoczątkowana przez niego już w 1937 r., liczy ponad 7000 okazów motyli i innych owadów. Nie zmieściła się w jednym miejscu, dlatego też 400 gablot muzealnych podzielono więc na dwa oddziały – jeden z nich znajduje się przy ul. Morskiej 1 w Łebie (w sąsiedztwie Kina Rybak), zaś drugi działa na III piętrze Wieży Widokowej w Domu Rybaka we Władysławowie (ul. Generała Hallera 19).